O mnie

Moje zdjęcie
Czytaj to co piszę, ja kryję się za słowami.

"Dużo Szaleństwa, więcej Grzechu" E.A. Poe

"Jeśli cnotliwą postać może przybrać diabeł, no, to panowie, macie go przed sobą." John Webster

sobota, 29 grudnia 2012

Ostatni kawałek ciasta


Tytuł: American Pie: Zjazd absolwentów
Reżyseria: Jon Hurwitz, Hayden Schlossberg
Premiera:  2012
Scenariusz: Hayden Schlossberg, Jon Hurwitz
Występują: Jason Biggs, Alyson Hanningan, Chris Klein, Thomas Ian Nicholas, Tara Reid
Muzyka: Lyle Workman
To już ósma odsłona kultowej serii American Pie. Nie oglądałam wszystkich poprzednich części, ale chyba jak każdy mniej więcej orientuje się o co chodzi. Spodziewałam się dużej ilości śmiechu i zabawy. Tymczasem formuła zdaje się być już wyczerpana, zestarzała się razem z grającymi w filmie aktorami. Z sentymentem patrzy się na te dobrze znane postacie, ale wszystko zdaje się inne. Niestety śmiechu jest za mało jak dla mnie, a szkoda. Oglądając kontynuacje takie jak ta, czasem zdaje mi się, że lepiej byłoby skończyć serię zanim film stanie się totalną chałą i zatrze dobre wspomnienia o poprzednich częściach.
Fabuła
Wydarzenia w filmie mają miejsce 10 lat po tym, jak główni bohaterowie ukończyli szkołę. Wszystko w ich życiu uległo zmianie, niektórzy założyli rodzinę, mają dzieci, inni postawili na karierę. Niestety wiele rzeczy nie poszło po ich myśli, dorosłość różni się od tego, co sobie wymarzyli. Spotykają się po latach, na zjeździe absolwentów, gdzie próbują wrócić do czasów, gdy zabawa była najważniejsza. Spotykają stare miłości, mają zupełnie nowe problemy. Jim i Michelle są po ślubie, mają małego synka, który zawładnął ich życiem tak, że nie mają dla siebie czasu. Stifler, niepokorna dusza pracuje w biurze, gdzie nęka go nielubiany szef. Chris ma piękną żonę i jest sławny, jednak ciągle mu czegoś brakuje. Finch ma jeszcze większe problemy ze swoim życiem, stara się tego po sobie nie pokazywać. Spotkanie po latach jest okazją do odświeżenia starych relacji, czy wyjdzie z tego coś dobrego, a może ściągnie to na bohaterów same kłopoty?  Możecie przekonać się sami...

Podsumowanie
Jeżeli macie sentyment do bohaterów, lub po prostu jesteście ciekawi jak potoczyły się losy filmowych postaci, to obejrzyjcie "Zjazd Absolwentów", ale nie spodziewajcie się oszałamiającej zabawy czy dużej ilości śmiechu. Moja ocena to 5.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz