O mnie

Moje zdjęcie
Czytaj to co piszę, ja kryję się za słowami.

"Dużo Szaleństwa, więcej Grzechu" E.A. Poe

"Jeśli cnotliwą postać może przybrać diabeł, no, to panowie, macie go przed sobą." John Webster

środa, 27 marca 2013

Niektóre kłamstwa czynią niebo lżejszym...

William Golding
"Bóg Skorpion"

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
ISBN: 83-08-00835-6
Data wydania: 1988
Miejsce wydania: Łódź
Tytuł oryginału: The Scorpion God


"Ja go kocham. Opowiada mi kłamstwa, które czynią niebo lżejszym."

To kolejna książka znaleziona w biblioteczce. Do przeczytania zachęcił mnie przede wszystkim autor. Opróc "Władcy much" nie miałam okazji przeczytać innych książek Goldinga. Drugą zachętą była okładka - lubię tematykę związaną ze starożytnym Egiptem, a tego właśnie spodziewałam się po pierwszym spojrzeniu. Potem moje oczekiwania zostały zweryfikowane. Okazało się, że książka to nie jedna powieść, ale zbiór 3 minipowieści. Na dodatek tylko jedna z nich była powiązana z lubianą przeze mnie tematyką. Właśnie ona spodobała mi się najbardziej. Pozostałe dwie były sporo słabsze.
Ogólnym zamysłem Goldinga było chyba zaskoczenie, lub może nawet zaszokowanie czytelnika. W każdej z historii w pewnym momencie dowiadujemy się o czymś niezwykłym, czymś zakazanym, lub niemoralnym, co jest udziałem bohaterów. Rzeczywistość, którą wykreował Golding ma zupełnie inne fundamenty niż te, które są nam współcześnie znane. To co "u nas" jest normalne, w tych trzech minipowieściach jest niedopuszczalne. I odwrotnie. To bardzo mi się spodobało. Niestety Golding nie popisał się zbytnio jeżeli chodzi o akcję. Można się pogubić, trudno czasem zrozumieć co autor mina myśli. Zaraz po lekturze zastanawiałam się, czemu miały służyć te mikropowieści. Niestety nic mądrego nie wymyśliłam :P Może po lekturze "Władcy much" spodziewałam się zbyt wiele po tej książce...


Przyznam się szczerze, że ostatnimi czasy czytałam jednocześnie mnóstwo książek i trochę się w tym pogubiłam, ciężko mi przywołać bohaterów i sytuacje z tej książki, więc pozwolę sobie posłużyć się opisem od wydawnictwa:
"Bóg Skorpion" - to zbiorcze wydanie trzech mikropowieści Williama Goldinga, znanego pisarza angielskiego, laureata Nagrody Nobla. Utwór tytułowy, oparty na realiach starożytnego Egiptu, stanowi przypowieść o ludziach uwikłanych w konflikty władzy, namiętności oraz sztywne okowy tradycji rytuału. "Kilk, klik" - to zabawna igraszka erudycyjna, próba wyjaśnienia, w jaki sposób siedemdziesiąt tysięcy lat temu doszło do ustalenia obecnego porządku społecznego, opartego na dominacji mężczyzn. I wreszcie "Ambasador Nadzwyczajny" - historia genialnego Greka, który pragnął dokonać dla cesarza rzymskiego wynalazku parowca, działa, druku, a w nagrodę został mianowany specjalnym wysłannikiem do... Chin.

Siła wyobraźni i niezwykły styl narracyjny Goldinga sprawiły, iż jego proza znalazła sobie wielu entuzjastów w świecie i z pewnością zyska również uznanie polskich kręgów czytelniczych.
"

Podsumowanie
Cóż, czytało się miło, ale bez szału. Na plus przede wszystkim kontrowersje i to, że udało się mnie zaskoczyć. Minus za zawiłości. Można przeczytać w wolnej chwili, kiedy nie ma nic lepszego pod ręką.
Moja ocena: 6
 
 

1 komentarz:

  1. książki nie znam, autora pióra też nie, i nie jestem do książki przekonana :) raczej odpuszczę.
    zapraszam także na mój blog :)

    OdpowiedzUsuń