O mnie

Moje zdjęcie
Czytaj to co piszę, ja kryję się za słowami.

"Dużo Szaleństwa, więcej Grzechu" E.A. Poe

"Jeśli cnotliwą postać może przybrać diabeł, no, to panowie, macie go przed sobą." John Webster

poniedziałek, 30 lipca 2012

Głębia bez głębi

Michael Laimo
"Głębia ciemności"
Wydawnictwo: Amber

ISBN: 978-83-241-3335-2

Data wydania: 2009

Miejsce wydania: Warszawa

Tytuł oryginalny: Deep in the darkness

Czytana 2-gi raz








Będąc w bibliotece skusiłam się na "Głębię ciemności". Zupełnie zapomniałam, że czytałam już tą książkę, dawno temu. Dopiero w miarę czytania przypominałam sobie dalszą część, ale z racji, że zakończenie nadal było dla mnie zupełną tajemnicą, przeczytałam jeszcze raz.
Brakowało mi dobrego horroru i myślę, że mimo kilku wad za taki właśnie można uznać "Głębię ciemności".Nie można mu odmówić, że jest krwawy, brutalny, szokuje, przeraża i wywołuje obrzydzenie. Ofiar śmiertelnych nie jest wiele (liczba zamyka się w piątce), ale za to ich śmierć jest dosyć... spektakularna. Flaki, krew, rozwłóczone ciała, zamordowane zwierzaki i czające się w ciemności niebezpieczeństwo będą towarzyszyć czytelnikowi przez całą lekturę. Utwór jest dosyć nietypowy ze względu na swoją konstrukcję. Na początku narrator sugeruje, że będziemy mogli wysłuchać taśmy, na której opowiada o tym co przeżył. Późniejsza część nie ma jednak formy nagrania. Nie do końca wiem czemu miał służyć taki zabieg. Tytuł jak zwykle udziwniony zupełnie niepotrzebnie przez polskiego tłumacza. Zamiast "Głęboko w ciemności" lub "W głębokiej ciemności" zostaliśmy uraczeni "Głębią ciemności. Wystarczy przeczytać książkę, żeby zrozumieć dlaczego zmiana jest niepotrzebna i niekorzystna.
Jeśli tylko uda mi się znaleźć jakieś inne książki Laimo to na pewno o nich tu napiszę.

 Fabuła
Doktor Cayle razem z rodziną przeprowadza się z Nowego Jorku do  spokojnego na pozór małego miasteczka. Przejmuję on praktykę lekarską po Farrisie, który zginął zagryziony przez jakieś zwierze. Sielankowa okolica okazuje się wkrótce mieć drugą, mroczną twarz. Cayle zostaje zastraszony i uwikłany w sprawy natury paranormalnej. Będzie musiał stawić czoła zagrożeniu i obronić swoją rodzinę. Wkrótce okaże się, że został uwikłany w wielki spisek sięgający setek lat wstecz... Jakie niebezpieczne stworzenia kryją się w ciemności? Do kogo należą tajemnicze złote ślepia? Spróbujcie się tego dowiedzieć razem z doktorem Cayle'm.

Książkę oceniam na 7. Polecam miłośnikom brutalnych horrorów. O książce krótko, bo i ona sama jest krótka...

2 komentarze:

  1. Czytałem w zeszłym roku. Faktycznie dobra powieść grozy, ale sam przyznałbym jej ocenę 6 :) Bohaterowie są raczej papierowi, pamiętam też, że irytowały mnie nieprzekonujące dialogi :D Poza tym wszystko w jak najlepszym porządku, dla miłośników brutalnych horrorów nieco niższej kategorii pozycja obowiązkowa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację co do tych bohaterów - oni w ogóle nie mają charakteru, są tacy mało wyraziści... Ale jakoś mi to nie przeszkadzało wyjątkowo, bardziej skupiłam się na akcji niż na doktorku i jego rodzinie

    OdpowiedzUsuń